Wydarzenia
I cóż, że ze Szwecji czyli Scanią CR111 po Krakowie - 5.10.2024
- Kategoria: Wydarzenia
- Opublikowano: sobota, 05, październik 2024 21:46
- PSMKMS
- Odsłony: 1316
W sobotę 5 października 2024 roku Krakowski Klub Modelarzy Kolejowych zorganizował imprezę pod hasłem "I cóż, że ze Szwecji, czyli Scanią CR111 po Krakowie". Pomimo nie najlepszej pogody, w przejeździe udział wzięło około 30 uczestników, spędzając cały dzień na pokładzie liczącego blisko 50 lat autobusu marki Scania.
Autobusy Scania CR111 po raz pierwszy trafiły do naszego miasta w 1991 roku. Mimo, że w chwili zakupu liczyły blisko 20 lat, po Krakowie kursowały do 1997 roku, a niektóre egzemplarze wykorzystywał jeszcze później prywatny przewoźnik w Warszawie. Pozytywne doświadczenia zdobyte przy eksploatacji tych pojazdów sprawiły, że krakowskie MPK zdecydowało się kupić fabrycznie nowe autobusy marki Scania. Wśród nich były pierwsze, częściowo niskopodłogowe wozy.
Do celów muzealnych zachowano jeden z eksploatowanych w Krakowie autobusów Scania CR111 numer 47740. Został on przekazany do Muzeum Inżynierii Miejskiej, które jednak do chwili obecnej nie doprowadziło do jego przywrócenia do ruchu. Co więcej, podczas wieloletniego postoju, autobus stracił wiele części, a jego stan uległ degradacji. W tygodniu poprzedzającym przejazd, będący tematem tej fotorelacji, po raz kolejny zmieniono miejsce postoju dawnej krakowskiej Scanii, przewożąc ją prawdopodobnie do magazynu gdzieś w rejonie ulicy Igołomskiej.
Nie dziwi więc fakt, że krakowskie MPK, gdy tylko nadarzyła się okazja, postanowiło pozyskać zupełnie inny egzemplarz autobusu Scanii CR111, który nigdy po naszym mieście nie jeździł. W marcu 2023 roku szwedzkie stowarzyszenie Svenska Omnibusfőreningen przekazało do Krakowa pojazd tego typu, pochodzący z 1978 roku. Autobus, chociaż wymagał remontu, był w miarę kompletny i przede wszystkim sprawny. W dniu 25 lipca 2024 roku oficjalnie zaprezentowano go już po renowacji. Odnowiona Scania CR111M otrzymała numer 47751. Jeszcze w trakcie tych samych wakacji, debiutowała na ulicach miasta, na specjalnych liniach organizowanych w ramach Krakowskiej Linii Muzealnej. Na przejazd dedykowany pasjonatom komunikacji miejskiej trzeba było poczekać nieco dłużej, właśnie do soboty 5 października 2024 roku.
Impreza pod hasłem "I cóż, że ze Szwecji, czyli Scanią CR111 po Krakowie" rozpoczęła się przy bramie zajezdni Wola Duchacka punktualnie o godzinie 10:00. Co ciekawe, autobus przyjechał tu po uczestników z zajezdni... Płaszów, w której obecnie stacjonuje. Nie stanowiło to jednak żadnego problemu. Pomimo złej pogody - od kilku dni padał deszcz i było pochmurnie - na przejeździe zjawiło się około 30 uczestników. Tłumnie wypełnili oni całe wnętrze wiekowego. W trakcie trwającego 8 godzin wydarzenia, odwiedziliśmy na pokładzie Scanii wiele miejsc związanych z kursowaniem tych autobusów po naszym mieście. Byliśmy między innymi na Azorach, w Giebułtowie, w Modlnicy, w Mydlnikach, na Woli Justowskiej, czy na Nowym Kleparzu. W drugiej części przejazdu, autobus odwiedził jeszcze między innymi Prokocim, Swoszowice, Płaszów, a na koniec zajechał do Nowej Huty. Przez cały dzień, wszyscy bawili się doskonale.
Scania CR111 pomimo blisko 50-letniej eksploatacji, zaprezentowała się naprawdę wspaniale. Autobus pędził ulicami Krakowa niczym gokart, a miękkie zawieszenie dobrze tłumiło wszelkie nierówności nawierzchni, zapewniając komfort podróży nie gorszy, niż współczesne pojazdy. Jak wielka musiała być przepaść technologiczna pod koniec lat siedemdziesiątych ubiegłego wieku pomiędzy pojazdami szwedzkiego producenta, a kursującymi wówczas po ulicach polskich miast autobusami Jelcz 272 MEX Ogórek, a nawet wchodzącymi w tym czasie do ruchu Ikarusami 280 (uchodzącymi przecież wtedy u nas za nowoczesne)? Gdyby nie brak niskiej podłogi, Scania CR111 mogłaby spokojnie do dzisiaj kursować po Krakowie.
Komentarze